Jak to jest, że są osoby, które uczą się angielskiego od lat i wciąż mają problem z mówieniem, a są takie, które zaczęły naukę w stosunkowo krótkim czasie i już mają widoczne rezultaty?
W tym artykule opowiem Ci o 3 warunkach, które muszą być spełnione, jeśli chcesz zacząć swobodnie mówić po angielsku.
Jeśli do tej pory nie czujesz się pewnie w konwersacji, to bardzo prawdopodobne, że któryś z tych warunków u Ciebie szwankuje. Warto sprawdzić który, aby wdrożyć zmiany i w końcu zacząć mówić.
Jeśli wolisz słuchaną wersję tego artykułu, pod spodem znajdziesz wideo, w którym omawiam wszystkie 3 aspekty.
1. Praktyka
Pewnie wielokrotnie słyszysz taką radę: “Aby mówić, trzeba mówić”. Być może jest to dla Ciebie już oklepane, ale tak to właśnie wygląda. Jeśli Twoim celem jest zacząć mówić swobodnie po angielsku, to musisz mówić. Po prostu. Tyle i aż tyle. Przy okazji chciałabym zaznaczyć jedną bardzo ważną rzecz, a mianowicie mówienie na głos. Należy pamiętać, że mówienie w myślach to nie mówienie, ale myślenie po angielsku. Spotykam wiele osób, które twierdzą, że ćwiczą mówienie, ale kiedy pytam, jak konkretnie to robią, to słyszę odpowiedź: “Mówię do siebie w myślach, bo dziwnie tak mówić samemu do siebie”. Nie idź tą drogą. Co prawda myślenie po angielsku to świetne ćwiczenie, ale tylko mówienie na głos zbliży Cię do wymarzonej komunikacji.
Wiedz też, że nie nauczysz się mówić po angielsku, jeśli będziesz uczyć się biernie. Nawet jeśli słuchasz podcastów, oglądasz seriale na Netflixie, robisz ćwiczenia gramatyczne, uczysz się listy słówek, korzystasz z aplikacji, to bez praktyki mówienia mówić nie będziesz. Więcej na temat biernej nauki pisałam TUTAJ.
Aby zilustrować, jak ważna jest praktyka mówienia, lubię porównywać naukę języka do jazdy samochodem. Nie nauczysz się jeździć, jeśli będziesz wyłącznie pasażerem, jeśli znajdziesz się w tej biernej pozycji obserwatora. Nie nauczysz się jeździć, nawet jeżeli będziesz znać na blachę zasady ruchu drogowego. Nie nauczysz się jeździć, nawet jeśli będziesz w stanie idealnie zmieniać biegi czy pedały. Musisz usiąść za kierownicą i jeździć! Na początku nie czujesz się pewnie, wszystko kontrolujesz i to jest jak najbardziej naturalne. Pamiętaj, że pewność siebie nabywamy, robiąc coś wielokrotnie. Tak samo jest z językiem. Praktyka czyni mistrza!
2. Systematyczność
Kolejny niezwykle ważny aspekt, jeśli chodzi o naukę mówienia. Nie nauczysz się mówić, jeśli nie będziesz w tym systematyczny/a. Wiele osób cierpi na brak regularności, ciężko jest im znaleźć czas na angielski, a ja chcę Ci powiedzieć, że to nie jest tak, że musisz mieć godzinę dziennie na język, bo w przeciwnym wypadku nie osiągniesz zamierzonego przez siebie rezultatu. Nie, wystarczy już kwadrans dziennie, aby po kilku-kilkunastu tygodniach zacząć swobodnie mówić. Jest to jak najbardziej do zrobienia. Oczywiście, jeśli spełnisz trzeci warunek. O nim później.
W moich programach, zwłaszcza w programie B.O.M.B.A., który bardzo naciska na systematyczność i codzienną praktykę, uczestnicy przełamują bariery i zaczynają mówić swobodnie już po kilku tygodniach. A tak przy okazji… jeśli chcesz wziąć udział w B.O.M.B.I.E., jesteś osobą ambitną i chcesz w końcu ruszyć z kopyta i zacząć swobodnie mówić już w zaledwie 3 miesiące, możesz zapisać się na listę oczekujących TUTAJ.
3. Wsparcie
Bardzo często zaniedbywany aspekt, jeżeli chcemy mówić swobodnie po angielsku. Wierzę głęboko, że bardzo dużo rzeczy możemy zrobić samodzielnie, możemy samodzielnie ćwiczyć mówienie i nie zrobi tego za nas lektor/trener/coach językowy, gdyż sytuacja jest zbliżona do tej, jak uczy się mówić dziecko. Rodzice nie zrobią tego za niego, ale mogą go wesprzeć, mogą poprawiać (oczywiście trzeba wiedzieć, jak poprawiać błędy), są dla dziecka modelem do imitacji. Kompetentny lektor czy trener językowy może dać Ci informację zwrotną, pokazać, co idzie Ci dobrze, a nad czym pracować, wytłumaczy zawiłości gramatyczne, powie, czy prawidłowo wymawiasz.
Wsparcie osoby, która już przeszła przez tę drogę co Ty, jest tutaj na wagę złota, bo mając wsparcie, zrobisz postępy w niesamowicie szybkim tempie. Pamiętaj, że zawsze płacimy swoim czasem lub pieniędzmi. Jeżeli uczysz się samodzielnie, na nauce spędzisz ogromną ilość czasu, ale nie tylko. Taka nauka często prowadzi do frustracji, ponieważ nigdy nie wiesz, czy idziesz w dobrym kierunku, czy prawidłowo wymawiasz, czy nie popełniasz kardynalnych błędów. Dlatego też radzę znaleźć osobą, która pokaże Ci drogę na skróty i wesprze w procesie nauki.
Daj znać koniecznie, który z tych 3 warunków jest dla Ciebie najbardziej istotny i który determinuje Twój sukces w nauce angielskiego.