Ucząc się języków, szukamy jak najlepszej metody na ich przyswajanie. W dobie nowoczesnych technologii na ratunek przychodzą nam liczne aplikacje, zarówno te płatne, jak i darmowe. Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Tobą moją subiektywną opinią na temat Duolingo, która spośród wielu aplikacji do nauki języków dostępnych na rynku wyróżnia się poprzez wysokie oceny uzyskane nie tylko przez użytkowników, ale i ekspertów.
Czy to rzeczywiście tak skuteczne narzędzie jak opisują to media? Przyglądniemy się tej aplikacji biorąc pod uwagę trzy kwestie: merytoryczną, dydaktyczną oraz kwestię użyteczności i dostępności.
Kilka słów o Duolingo
Najpierw kilka słów o aplikacji. Duolingo to rozbudowana, bezpłatna platforma internetowa do nauki języków obcych opierająca się na systemie grywalizacji, która ma na celu zwiększenie motywacji uczących się. Twórcami portalu są Luis von Ahn i Severin Hacker. Obecnie dostępne są kursy w języku angielskim służące do nauki 25 języków, w tym języka polskiego. Jak pewnie się domyślacie, języka polskiego uczymy się za pośrednictwem angielskiego. Na początku kursu wybieramy dzienny cel nauki (od 5 do 20 minut), zdobywamy odznaki, a także zarabiamy „lingoty”, które są wirtualną walutą, dzięki której możemy kupić dodatkowe opcje (np. lekcje dodatkowych umiejętności). Uczący się mają możliwość porównywać wyniki ze znajomymi, którzy również uczą się języków, niekoniecznie tych samych.
Wielu moich uczniów, zwłaszcza anglojęzycznych, wspomina mi o aplikacji Duolingo, mówiąc, że właśnie z nią rozpoczęli przygodę z językiem polskim. Sama korzystałam z tej aplikacji, kiedy po latach chciałam wrócić do nauki języka hiszpańskiego, niemieckiego czy rosyjskiego, kilkakrotnie polecałam też tę aplikację jako bazę do nauki słówek.
Pod względem merytorycznym
Kurs ten bazuje na dwóch metodach: gramatyczno-tłumaczeniowej oraz audiolingwalnej. Z jednej strony mamy do czynienia z czytaniem i tłumaczeniem z języka wyjściowego na język docelowy prostych tekstów bez autentycznego kontekstu, z drugiej duży nacisk kładziony jest na słuchanie i powtarzanie. Błędy uczącego się są korygowane na bieżąco, dzięki czemu wie on, w jakim stopniu dany zakres materiału został przez niego zrealizowany. Aplikacja skupia się na podsystemach języka (gramatyce i przede wszystkim słownictwu), zaś sprawności językowe ćwiczone są raczej „na sucho”, gdyż Duolingo nie daje możliwości tworzenia kreatywnych wypowiedzi. Każda lekcja skupiona jest albo na jakimś zagadnieniu gramatycznym (np. zaimki osobowe, przymiotniki, przysłówki itd.), albo na słownictwie tematycznym (ubrania, zwierzęta, jedzenie itd.) Aplikacja ta zwraca szczególną uwagę na kwestię ortografii – każdy błąd jest tu korygowany (użycie wielkich i małych liter). Niestety należy stwierdzić, że kompetencja socjokulturowa została tu zaniedbana – kurs ten jest raczej uniwersalny, mógłby nadawać się do każdego języka, brak w nim wiadomości na temat kultury czy historii danego obszaru językowego. Ponadto aplikacja zawiera wyrażenia, które pozostawiają wiele do życzenia. Przykładem może być zdanie „starzy ludzie mówią po angielsku”, na który natrafimy ucząc się polskiego.
Pod względem dydaktycznym
Materiał wprowadzony jest w sposób linearny, każdy kolejny poziom rozszerza wiedzę uczących się. Mogą oni skorzystać z wybranych elementów w dowolnym momencie, pod warunkiem, że przeszli oni dane poziomy wcześniej bądź poziomy te zostały zatwierdzone po teście plasującym. Co więcej, każdy poziom, który wymaga powtórki, zaznaczony jest kolorem, dzięki czemu uczący się wie, co powinien ćwiczyć. Mocną stroną aplikacji Duolingo jest korygowanie błędów użytkowników na bieżąco. W momencie, kiedy użytkownik udzieli niepoprawnej odpowiedzi, system dokonuje korekty, zaznaczając błąd kolorem czerwonym i podaje prawidłową odpowiedź. Aby przejść dany poziom, uczący się musi udzielić poprawnej odpowiedzi na wszystkie pytania, co prowadzi do konieczności poprawienia wcześniej popełnionych błędów. Program wykrywa mocne i słabe strony uczącego się, dzięki czemu po każdym dniu może on samodzielnie wybrać odpowiedni materiał do powtórki. Plus za transparentne polecenia – użytkownicy z łatwością rozumieją, co należy zrobić. Również zagadnienia gramatyczne oraz słownictwo dostosowane są do poziomu, na którym aktualnie się znajdują. Ciekawym rozwiązaniem jest też przedstawienie procesu przyswajania materiału językowego w formie drzewka – tu również plus za bardzo oszczędną, ale miłą dla oka szatą graficzną. Warto zauważyć, że na stronie znajduje się opcja „immersja” oraz „dyskusje”, gdzie można kontaktować się z rodzimymi użytkownikami języka, a także porównywać swoje wyniki z innymi użytkownikami. Ponadto istnieją odnośniki do mediów społecznościowych takich jak Facebook, Instagram oraz Tweeter, gdzie uczący się mają możliwość podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi aplikacji.
Przejdźmy teraz do negatywów. Moim zdaniem, największym minusem aplikacji jest schematyczność i powtarzalność ćwiczeń, które mogą szybko znudzić użytkowników. Także kwestia autentyczności pozostawia wiele do życzenia – wiele zdań, które pojawia się w aplikacji, jest niestety pozbawionych sensu – przykładem mogą być zdania: „Muchy jedzą jabłko”, „Koń lubi mleko”, czy też „Oni patrzą na krowy”. Ponadto sprawdzanie poprawności opier się wyłącznie na odpowiedziach autorów, a więc nie zalicza niektórych możliwości. Każdy użytkownik może jednak zgłaszać swoje uwagi co do rzetelności ćwiczeń. Do innych niedoskonałości aplikacji można zaliczyć całkowite ignorowanie interpunkcji: kropek, wykrzykników, myślników, przecinków, znaków zapytania itd. Poza tym możliwości, jakie stwarza komputer, zostały wykorzystane jedynie w niewielkim stopniu – są co prawda nagrania służące do sprawdzenia stopnia zrozumienia tekstu mówionego oraz materiały ilustracyjne, brak jednak plików wideo czy dłuższych nagrań. Nie pojawiają się też żadne hiperłącza.
Pod względem użyteczności i dostępności
Wielkim plusem jest z pewnością fakt, że program nie wymaga logowania, ani zakładania konta. Jest to świetne rozwiązanie dla osób, które chcą najpierw sprawdzić, jak działa aplikacja. Warto jednak konto założyć, aby móc śledzić swoje postępy w nauce. Istnieje również możliwość zalogowania się za pomocą Facebooka lub Google. Co więcej, aplikacja jest w pełni bezpłatna. Używając aplikacji mobilnej, która idealnie nadaje się do korzystania z Duolingo, część zajęć można wykorzystywać bez dostępu do internetu, dzięki czemu uczący się ma możliwość nauki języka w dowolnym miejscu na ziemi. Aplikacja ta dostępna jest na system Android, iOS i Windows Phone. Kolejnym plusem jest otrzymywanie na bieżąco informacji zwrotnej, wskutek czego użytkownik wie, czy jego odpowiedź jest poprawna czy nie. Również sposób zaplanowania interfejsu kursu umożliwia łatwy i intuicyjny dostęp do zamieszczonych materiałów edukacyjnych.
Jeżeli jesteś nauczycielem języka polskiego jako obcego, dobrą wiadomością dla Ciebie będzie to, że Duolingo oferuje możliwość tworzenia klas. Z interfejsu nauczyciela można nie tylko tworzyć ćwiczenia czy programy nauczania, ale także sprawdzać postępy uczniów i zadawać tematy.
Podsumowując, Duolingo to prosta, intuicyjna aplikacja do nauki języków obcych. Stawia ona na sprawdzone rozwiązania i działa w takim stopniu, aby zachęcić do rozpoczęcia nauki języka. Niestety, zastosowana tu metoda nie jest idealna. Nie pozwala ona bowiem na rozwój sprawności językowych, przede wszystkim mówienia, nie oferuje również autentycznych materiałów. Sprawia to, że aplikacja ta służy bardziej jako uzupełnienie zajęć z lektorem, a nie jako samodzielny kurs. To trochę jak nauka jazdy bez wchodzenia do samochodu. Warto jednak ją polecić jako świetną bazę do nauki słówek.
A co Ty myślisz o tym narzędziu? Czy już stosowałeś/aś? Ciekawa jestem Twojej opinii 🙂 Podziel się w komentarzach Twoją subiektywną oceną!